Witajcie!
Jakiś czas temu zamówiłam na stronie Dresslink.com pędzle, ulegając szałowi na chińskie pędzle a'la Real Techniques i chińskie "puchacze". Szczególne głośno było o pędzlach a'la Real Techniques, gdyż niektóre Youtuberki mówiły, że to oryginały prosto z chińskiej fabryki. Potem się okazało, że to jednak nieprawda. Jeśli jesteście ciekawi co sądzę o moich pierwszych zakupach z chińskiej strony (wszystko kupiłam sama, nie jest to żadna współpraca) i jakie są moje pierwsze wrażenia po tygodniu ich używania, to zapraszam:)
Pędzle przyszły w papierowej kopercie z bąbelkami, białe pędzle były dodatkowo w foli i w foliowych osłonkach, pędzle a'la Real Techniques były w plastikowych pudełkach, (które się trochę wygniotły w podróży) i do tego mają czarne zamykane etui.
W skład pierwszego zestawu Professional Makeup Set Pro Kits Brushes Makeup Cosmetics Brush Tool (pędzle w białym kolorze trzonków) wchodzi dziesięć pędzli. Pięć sztuk do twarzy oraz pięć do oczu. Troszkę obawiałam ich jakości, ale jestem mile zaskoczona, bo pędzle są naprawdę miłe i mięciutkie w dotyku, aż przyjemnie się ich używa.
Pędzle do twarzy fajnie się spisują. Używam ich do bronzera, różu, pudru, podkładu i rozświetlacza. Są mięciutkie, dobrze się nimi pracuje, włosie nie wypada. Poniżej na zdjęciu porównanie wielkości i objętości włosa dwóch chińskich pędzli do podobnych kształtem pędzli Hakuro H51 i H54.
Pędzel Hakuro H51 ma włosie, krótsze i bardzie zbite, mimo że w przekroju chiński pędzel wydaje trochę gęstszy, tak nie jest. Oba pędzle są tak samo miłe w dotyku, mimo iż chiński pędzel ma mnie włosia tuważam, że jest to całkiem dobry zamiennik pędzla H51.
|
Pędzel Hakuro H53 ma dłuższe, bardziej rozłożyste i gęściejsze włosie. Chiński pędzel jest mniejszy i trochę gorzej nim się nakłada podkład, ale może też sprawdzć się do nakładania różu.
|
Trzonki pędzli są solidnie wykonane, uchwyty tak jak w oryginałach są antypoślizgowe - z takiej jakby gumy. Pędzle nie śmierdzą klejem ani tanią gumą. Każdy z nich ma napis z logo RT oraz z funkcją do jakiej jest przeznaczony. Jeśli chodzi o włosie to jest ono miłe w dotyku, wygląda tak samo jak w pędzlu oryginalnym (na zdjęciu różowy oryginalny pędzel setting brush za sklepu MintiShop).
I ostatnie zakupione pędzle, to modele których również nie miałam w podobnym kształcie w swoich zbiorach czyli Fiber Foundation Stipple Powder Blush i Face Flat Contour Brush Repair Brushes.
Face Flat Contour Foundation Brushes jest to pędzel do konturowania, który ma bardzo miękkie i dobrze zbite włosie i świetnie się sprawdza w swojej roli.
Fiber Foundation Stipple Powder Blush, jest bardzo delikatny i mięciutki. Miękkość włosia ułatwia nakładanie kolorowych kosmetyków. Przeznaczony jest do aplikacji róży, brązerów, suchych lub mokrych podkładów.
Wszystkie pędzle zaliczyły już swoje pierwsze mycie - wszystkie przetrwały je bez zarzutów. Nic się nie rozkleiło, żaden włosek nie wypadł, a każdy z pędzli zachował swój wyjściowy kształt.
Ostatnim zakupem jest gąbeczka a'la Real Techniques Professional Soft Foundation Powder Smooth Beauty Egg Makeup Sponge, która okazała się znacznie mniejsza niż myślałam. Po zmoczeniu nie zwiększyła swojej objętości, będę je używać pod oczy do korektora.
Różowa gąbka KillyS i pomarańczowa chińska gąbka, obie po zmoczeniu |
Podsumowując pędzle a'la Real Techniques mimo iż nie są oryginalne wydają się być naprawdę dobrej jakości, porównując włosie do oryginalnego pędzla jest praktycznie takie same, jeśli chodzi o kształty to widziałam na Youtube porównanie i są różnice, niektóre napisy na pędzlach też są z błędami np.deluxu crease brush a powinno być delux.
Żadne z pędzli nie miało brzydkiego zapachu, gąbka również, wszystkie są dobrze wykonane i jak na razie nie wypada z nich włosie i nie tracą swojego kształtu. Jeśli chodzi o przesyłkę to na paczkę czekałam ok 2 tygodni, za wszystko zapłaciłam ok 200 zł z czego ok 40 zł za przesyłkę (koszt przesyłki zależy od ilości zamówionych produktów). Razem kupiłam 21 pędzli + gąbka, przeliczając koszt jednego pędzla to ok 9 zł, uważam że się opłaca.
Dajcie znać czy kupowałyście te pędzle, co o nich myślicie i jak Wam się sprawdzają.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam pędzelki :) Mam Hakuro, Sunshade Minerals, Zoeve i Sigme :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego pędzla z Sigmy i Sunhade Minerals
OdpowiedzUsuńChyba jednak wolałabym zainwestować w kilka pędzli Hakuro, Zoeva, Real Techniques (oryginalne) czy też Maestro, Kozłowski a niżeli zamawiać z chińskich stron - jakoś nie jestem do tego przekonana :)
OdpowiedzUsuńMam kilka pędzli Hakuro, Maestro i po jednym z RT i Zoeva. Te pędzle traktuję jako uzupełnienie mojego zestawu☺
Usuńja też myślałam, że to pomarańczowe jajeczko będzie większe i też chyba poużywam pod oczy.. szkoda :(
OdpowiedzUsuńWidziałam te jajeczko u Ciebie, ale zamówiłam wcześniej. Mam dwa jajeczka większe, a małego nie miałam, więc może się przyda☺
UsuńIm więcej jajeczek tym lepiej ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam pędzle :)
OdpowiedzUsuńJa też☺
UsuńChętnie je zamówie aby porównać do oryginalnych pędzli RT:)
OdpowiedzUsuńŚwietne pędzle
OdpowiedzUsuńmialam jeden pedzel RT i poszedl dalej w swiat:P
OdpowiedzUsuńmam te chińskie real techniques i dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuń