sobota, 5 grudnia 2020

Podkład Smart Flawlles i puder transparentny Setting Translucent Powder marki NAM - recenzja.

Cześć,

Dziś przychodzę do Was z opinią na temat moich dwóch pierwszych kosmetyków marki NAM. Podkład Smart Flawlles i  sypki puder transparentny Setting Translucent Powder kupiłam z ciekawości, bo to nowa bardziej "profesjonalna" marka z rodziny Wibo. Byłam ciekawa, czy wyższa cena i estetyczny, elegancki wygląd opakowań, idą w parze z jakością. Jeśli jesteście ciekawi jak sprawdziły mi się te produkty, to zapraszam do dalszej części:).

Nam, podkład Smart Flawless, puder Setting Transllucent


PODKŁAD NAM Smart Flawless

OPIS PRODUCENTA:

Inteligentny podkład do twarzy nowej generacji z wyciągiem z trawy azjatyckiej. 16H trwałość potwierdzona badaniami. Ultraplastyczna, kremowa formuła doskonale wygładza skórę i kamufluje jej niedoskonałości. Dodatkowo natychmiastowo i długotrwale nawilża cerę pozostawiając ją cudownie miękka.  Można go budować, uzyskując krycie od średniego do pełnego. Odpowiedni do każdego rodzaju cery.

SKŁAD:
Aqua, Isododecane, Dimethicone, Talc, PEG-10 Dimethicone, Glycerin, Butylene Glycol, Triethylhexanoin, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Disteardimonium Hectorite, Sodium Chloride, Maris Aqua, Glycine Soja Oil, Oryza Sativa Extract, Oryza Sativa Germ Extract, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Ethylhexylglycerin, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Propylene Carbonate, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Coco-Glucoside, Silica Dimethyl Silylate, Parfum, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Triethoxycaprylylsilane, Alumina, Silica, [+/-]: CI 77891, CI 77492, CI 77499, CI 77491.
 
30 ml/ 49,99 zł

MOJA OPINIA:

Podkład kupiłam w odcieniu 04W - ALMOND. Jest to piękny, dość jasny kolor z żółtymi i lekko oliwkowymi tonami. Podkład zamknięty jest w estetycznej, szklanej buteleczce z wygodną pompką, ma delikatny pudrowy zapach.


Podkład łatwo się nakłada , ale trzeba pracować z nim szybko bo szybko zaczyna o zastygać. Podkład ładnie wtapia się w skórę dając efekt jej wygładzenia. Daje naturalne wykończenie i średnie krycie po pierwszej warstwie, które można budować. Przy drugiej warstwie staje się jednak trochę bardziej widoczny, ale jedna warstwa mi w zupełności wystarcza. Nie wchodzi w pory i nie ciemnieje. Daje jakby delikatny efekt napięcia skóry. Jego trwałość jest zadowalająca, przetrwał praktycznie cały dzień, może minimalnie się wytarł od noszenia maseczki. Jedyny zarzut jaki mam do niego to taki, że nie czuję obiecanego nawilżenia skóry. W okresie zimowym wolę podkłady bardziej nawilżające, bo moja skóra z mieszanej robi się bardziej sucha. Jednak nie zauważyłam też przesuszenia czy podkreślenia suchych skórek. Podkład świetnie się sprawdza z pudrem Nam. Uważam, że lepiej z nim nie używać zbyt mocno matujących pudrów, bo wtedy może zacząć wyglądać sucho.

Kolor podkładu Nam 04W - Almond jest  to coś pomiędzy dwoma kolorami podkładów z Eveline Wonder Match: 05 Light Porcellain i 15 Natural.



Od prawej: Nam 04W Allmond, Eveline 15 Natural, Eveline 05 Light Porcellain



PUDER Setting Transllucent

OPIS PRODUCENTA:

Transparentny puder do twarzy o wysokim stopniu mikronizacji, dający lekkie matowe wykończenie. Wzbogacony kompleksem bestFILTERneeded  z efektem Photoshop. Zawiera algę śnieżną.

SKŁAD:
Ingredients: Talc, Mica, Magnesium Stearate, Boron Nitride, Lauroyl Lysine, Maltodextrin, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Hexylene Glycol, Polymethylsilsesquioxane, Aqua, Silica, Coenochloris Signiensis Extract, Lecithin, Gold, Hydrolyzed Wheat Protein, CI 77492, CI 77491.

8g / cena 36,99 zł.


MOJA OPINIA:

Puder ma ładne, eleganckie opakowanie z otwieraną klapką z lusterkiem i dobrej jakości miekką gąbeczką. Jedyny minus to taki, że sitko nie jest zamykane i przed rozsypaniem wewnątrz opakowania chroni jedynie dołączona gąbeczka. Przez co nie jest to puder, który można zabrać ze sobą do torebki. Puder ten ma też dość mocny zapach, choć jest ładny może jednak niektórym przeszkadzać. Puder ma jasny lekko beżowy odcień, który nie wpływa na kolor podkładu.  Jest bardzo drobno zmielony, jedwabisty i gładki. Pięknie wygładza, bluruje skórę i nie wygląda ciężko ani sucho. Ma lekkie matowe wykończenie, takie jak lubię, nie dające płaskiego matu a wyglądające lekko i świeżo. Świetnie stapia się z podkładem i nie osadza się na twarzy. Wypróbowałam go kilka razy pod oczami i też daje radę. Myślę, że na młodszej skórze może się sprawdzić nawet pod oczy. Ja mam już bardziej dojrzałą skórę i jestem bardziej wybredna jeśli chodzi o puder na tą okolicę. Puder idealnie się sprawdza z podkładem NAM i utrzymuje z tym podkładem mat dobre 8 godzin. Jednak z innymi podkładami nie jest już tak dobrze matujący i wymaga poprawek w ciągu dnia.


Podsumowując, oba kosmetyki mi się sprawdziły, szczególnie jak używałam ich razem. Podkład lubię za ładne wykończenie, przyzwoite krycie i długie utrzymywanie. Sprawdzi się dobrze na cerach  mieszanych, nawet może tłustych, dla cer suchych może być za mało nawilżający. Dla mnie będzie to podkład na większe wyjścia. Puder jest idealny na co dzień, daje piękny blur i nie odznacza się na skórze.  Świetnie może  się sprawdzić dla osób z cerą suchą, normalną i mieszaną oraz bardziej dojrzałą. Może nie poradzić sobie z cerą tłustą i  przy mocniej nawilżającym podkładzie trzeba  go dołożyć w ciągu dnia. Mimo małych minusów jestem zadowolona z zakupu i zachęcona do wypróbowania innych kosmetyków NAM.

Dajcie znać czy znacie już te produkty i jak u Was się sprawdziły.


wtorek, 1 grudnia 2020

Maska Rozświetlająca VALO Nordic-C Lumene - recenzja.


Cześć,

Dziś przychodzę z recenzją maski rozświetlającej VALO Nordic-C od Lumene, pisałam o tym kosmetyku wcześniej na Instagramie, ale postanowiłam trochę więcej napisać też tutaj, bo uważam, że jest ona warta uwagi .


VALO po fińsku oznacza światło i maska rozświetlająca Valo Nordic-C lumenepolska jest właśnie takim światłem dla naszej skóry. 


OPIS PRODUCENTA: 

Wzmacniająca blask żelowa maska złuszcza skórę delikatnymi, naturalnymi kwasami peelingującymi AHA z octu z dzikiej arktycznej maliny moroszki i natychmiastowo ożywia matową i zmęczoną skórę. Zachwycająca konsystencja jest wypełniona dżemem rozjaśniającym, bogatym w witaminę C z dzikiej maliny moroszki; odżywiające skórę płatki nagietka nordyckiego; i nawilżającą czystą arktyczną wodę źródlaną.
Skóra jest świeża, z naturalnym blaskiem od wewnątrz.

SKŁAD:
AQUA (WATER), PROPANEDIOL, GLYCERIN, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, RUBUS CHAMAEMORUS (CLOUDBERRY) FRUIT JUICE EXTRACT, RUBUS CHAMAEMORUS (CLOUDBERRY) SEED EXTRACT, RUBUS CHAMAEMORUS (CLOUDBERRY) FRUIT EXTRACT, VACCINIUM VITIS-IDAEA (LINGONBERRY) FRUIT JUICE, CALENDULA OFFICINALIS (MARIGOLD) FLOWER, ACETUM (VINEGAR), XYLITYLGLUCOSIDE, SACCHARIDE ISOMERATE, PHENOXYETHANOL, HYDROXYACETOPHENONE, ANHYDROXYLITOL, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, XYLITOL, ALLANTOIN, SODIUM HYDROXIDE, MALTODEXTRIN, DISODIUM EDTA, SODIUM BENZOTRIAZOLYL BUTYLPHENOL SULFONATE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, TRIS(TETRAMETHYLHYDROXYPIPERIDINOL) CITRATE, ALCOHOL, CITRIC ACID, SODIUM CITRATE, LIMONENE, PARFUM (FRAGRANCE), (CI 17200) RED 33, (CI 19140) YELLOW 5.


MOJA OPINIA:

Maska Valo zachwyca swoim cudownym świeżym cytrusowym zapachem i apetyczną konsystencją galaretki. Można ją dostać w dużym opakowaniu 150 ml lub małym 15 ml. Uwielbiam używać jej rano (choć można też wieczorem), bo ten zapach cudownie pobudza i dodaje energii. Stosuję ją dwa razy w tygodniu. Galaretka jest lekko lepiąca, dzięki czemu dobrze się trzyma i nie spływa z twarzy. Po kilku minutach lekko zastyga. Skóra już zaraz po użyciu maski wydaje się być bardziej rozświetlona i wypoczęta. Staje się odświeżona, gładka bardziej miękka i miła w dotyku. Maska błyskawicznie rozświetla i pobudza skórę dodając jej naturalnego blasku. Na początku po dwóch tygodniach dało się zauważyć wyraźne rozjaśnienie skóry, teraz po ok 3 miesiącach stosowania widzę rownież wyraźną poprawę w wyrównanym kolorycie skóry. Używam jej razem z tonikiem z tej serii  i razem dają świetne rezultaty.


Zalety: 

🔸Naturalny skład ( 96% składników pochodzenia naturalnego) i 100% wegańska formuła.
🔸 Widocznie rozświetla skórę
🔸 Skóra staje się bardziej wypoczęta
🔸 Nawilża i wygładza skórę
🔸 Skóra staje się bardziej miękka
🔸 Delikatnie rozjaśnia 
🔸 Wyrównuje koloryt skóry
🔸 Dodaje skórze energii
🔸Ma piękny, pobudzający zapach
🔸Przyjemna, apetyczna konsystencja
🔸Prosta i szybka w użyciu
🔸 Wydajna 




Podsumowując,  uważam, że maska jest jak najbardziej warta polecenia. Jeszcze długo po jej zmyciu czuć odświeżenie i wygładzenie skóry. Jeśli macie szarą, zmęczoną skórę, chcecie ją pobudzić, nawilżyć  oraz dodać jej blasku to gorąco polecam. Świetnie się też pomoże  w wyrównaniu kolorytu skóry. Ja jestem zachwycona.