wtorek, 5 grudnia 2017

WIBO MODERN EYESHADOW PALETTE I LOVELY PEACH DESIRE EYE SHADOW PALETTE - recenzja i porównanie

Cześć!

Dziś przychodzę z moja opinią o dwóch nowych paletkach  rodzimych marek Wibo i Lovely. Obie wywołały ostatnio spore zainteresowanie, paleta Wibo Modern z powodu podobieństwa do palety ABH Modern Renaissance , a paleta Lovely Peach Desire z powodu dobrej opinii o świetnej pigmentacji cieni. Każda z palet jest inna i każda ma swoje plusy i minusy. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii to zapraszam do dalszej części posta:)  


WIBO MODERN  EYESHADOW PALETTE 

OPIS PRODUCENTA:

Paleta 15 cieni do powiek. Kolejna odsłona 15 intensywnie napigmentowanych odcieni, z formułą easy to blend, dająca możliwości stworzenia nieskończenie wielu makijaży oka, zarówno w wieczorowych, jak i w codziennych odsłonach. Paleta zawiera 12 matowych i 3 metaliczne cienie, od neutralnych barw, klasycznych beży, poprzez rudości w różnych tonacjach, aż po najmodniejsze odcienie jagodowe oraz brązy. Cudownie skomponowany zestaw, który pokocha każda miłośniczka makijaży.
15 g / cena ok 39 zł

Skład:
Talc, Synthetic Fluorphlogopite, Mica, Dimethicone, Magnesium Stearate, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Silica, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Tin Oxide, [+/-]: CI 77491, CI 77499, CI 77891, CI 77742, CI 15850, CI 77492.


MOJA OPINIA:

Paleta jest dość solidnie opakowana. Najpierw mamy ochronny kolorowy kartonik, a po jego zdjęciu  ładne solidne brokatowe opakowanie zamykane na magnes z lusterkiem w środku. Paleta składa się z 15 cieni utrzymanych w ciepłej tonacji o różnym wykończeniu.





Zdjęcia w świetle dziennym, baz bazy.
W palecie jest 12 matowych cieni, mają bardzo przyjemną jedwabistą formułę. Cienie te są średnio lub dobrze napigmentowa. Taka umiarkowana pigmentacja może być plusem, bo nie robią plam, można je stopniować.  Praca z nimi jest bardzo łatwa  i przyjemna, gdyż świetnie się rozcierają i  raczej nie osypują. Pozostałe 3 kolory jak obiecuje producent powinny być metaliczne, czyli o bardzo mocnym połysku, a tak naprawdę na pierwszy rzut oka nie można dostrzec o jakie kolory chodzi. Kolory te mają jedynie delikatny blask. Mogę je określić co najwyżej jako satynowe, na pewno nie jako metaliczne ani perłowe. Lepszy połysk można zobaczyć dopiero w świetle sztucznym (zdjęcie poniżej).

Od lewej kolory: Marocco Touch, Russian Gold, Dirty Mary. Zdjęcie w świetle sztyucznym, przy lampie.
Paletka mimo błyszczącego opakowania z błyskiem ma niewiele wspólnego. Mimo tego rozczarowania, paletkę nie oceniam najgorzej. Jest świetna do codziennych makijaży, łatwo i szybko można je wykonać nie robiąc sobie przy tym żadnej krzywdy. Co do trwałości cieni, to trzeba przyznać, że są mniej trwałe od cieni z wyższej półki.  Może przez to, że są takie jedwabiste i miałkie gorzej się utrzymują, ale na dobrej bazie dają radę (bez bazy nie).


LOVELY PEACH DESIRE EYE SHADOW PALETTE

OPIS PRODUCENTA:

Paleta cieni do powiek o aromacie owocowym w ciepłych barwach inspirowanych kolorami brzoskwini.Wyjątkowa formuła umożliwia komfortową aplikację i blendowanie kolorów na powiece.
Uwaga: cienie intensywnie napigmentowane!

6 g/cena ok 20 zł

Skład:
Mica, Silica, Talc, Ethylhexyl Palmitate, Tridecyl Trimellitate, Squalane, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, O-Cymen-5-Ol, Parfum, Limonene, Linalool, Geraniol, [+/-]: CI 77891, CI 16035, CI 77491, CI 77492, CI 77007, CI 77499, CI 75470, CI 77163.


MOJA OPINIA:

Paletka jest w skromnym plastikowym opakowaniu zawierającym 7 cieni. Cienie jak obiecuje producent rzeczywiście ładnie pachną brzoskwinią, ale nie jest to na szczęście mocny męczący zapach ale przyjemny i delikatny. Mamy tu 2 metaliczne cienie i 5 matowych. Cienie jak ostrzega producent mają mocną pigmentację. Dużym plusem są tu świetnie napigmentowane maty, co rzadko się zdarza w paletach drogeryjnych za tak niską cenę. Cienie metaliczne też są bardzo dobrze napigmentowane, mamy tu piękne ciepłe złoto i  duochrome, filet na ciepłej brązowej bazie bardzo oryginalny kolor.

Zdjęcie w świetle dziennym bez bazy.

Jeśli chodzi o trwałość tych cieni, to też są odrobinę mniej trwałe od droższych cieni  i trzeba jest stosować na dobrej bazie.  


Podsumowując, paleta Wibo Modern to świetna dzienna lub wyjazdowa paleta z przyjemnymi matami i cieniami satynowymi.  Paleta ma ładne wygodne opakowanie z lusterkiem i cienie o średniej pigmentacji w ciepłych stonowanych kolorach. Jeśli lubicie zaszaleć z makijażem to nie jest paleta dla Was, ale jeśli szukacie czegoś stonowanego czym nie zrobicie sobie krzywdy i czym wykonacie spokojnie cały makijaż oka, to jest to propozycja godna uwagi. Nie próbuję jej  porównywać do ABH, bo po pierwsze nie mam tej palety, a po drugie to nie miało by sensu. Paletę kupiłam na promocji za ok 20 zł i uważam, że za taką cenę warto ją mieć, gdybym miała wydać 40 zł to bym się mocno zastanowiła. 

Paleta Lovely Peach Desire to świetnie napigmentowana ciepła paleta, świetna dla osób które nie boją się koloru i lubią mocniejsze makijaże. Nie jest to do końca samodzielna paleta, jasny cień jest trochę za ciemny pod łuk brwiowy, nie ma też żadnego chłodniejszego cienia przez co na oku wydaje się trochę za ciepła. Jest za to świetnym uzupełnieniem innych palet. Uważam, że mimo iż paleta Lovely ma mniej cieni niż paleta Wibo, jest podobnie warta ceny ok 20 zł i tyle właśnie kosztuje w cenie regularnej (obecnie do 8 grudnia jest w cenie promocyjnej 15,99 zł). 

Widać więc, że każda z palet jest inna i trafia w inne potrzeby użytkowników. Bardziej swojej ceny jest warta paleta Lovely, która mimo gorszego opakowania ma cienie o świetnej pigmentacji. Jeśli macie już trochę palet to Lovely będzie świetnym uzupełnieniem. Wibo jest przyzwoitą paletą, sprawdzi się dla osób początkujących lub lubiących delikatne makijaże. 

Dajcie znać czy macie te palety i jakie są wasze odczucia co do nich.