wtorek, 23 lutego 2016

KOBO PROFESSIONAL FACE SCULPTING PALETTE - recenzja i porównanie.

Witajcie!

Ostatnio z marki Kobo ukazało się kilka ciekawych nowości i dziś przychodzę do Was z jedną z nich, jest to KOBO PROFESSIONAL FACE SCULPTING PALETTE -  zestaw do konturowania. Zestaw mam od niedawna, ale zdążyłam już go trochę przetestować. Jeśli jesteście ciekawi co o nim sądzę i czy bronzery w nim zawarte są podobne do słynnych bronzerów z Kobo 308 Sahara Sand i 311 Nubian Desert  to zapraszam:)


OPIS PRODUCENTA:

Zestaw do konturowania pozwalający na osiągnięcie efektu perfekcyjnie wymodelowanej twarzy. Składa się z pudru rozjaśniającego, różu do podkreślenia kości policzkowych oraz dwóch matowych pudrów brązujących przeznaczonych do modelowania konturu twarzy. 
Waga 8 g., cena 19.99 zł



MOJA OPINIA:

Paletka znajduje się w standardowym kwadratowym opakowaniu. Kupiłam ją głównie z myślą, że będzie to świetna paletka na różne wyjazdy, bo na co dzień trochę niewygodnie korzystać z tych małych kwadracików.
Puder rozjaśniający jak dobrze nazwa wskazuje nie jest to puder rozświetlający, nie ma on w sobie żadnych drobinek i jest całkowicie matowy.Ma łady lekko żółty kolor i świetnie mi się sprawdza pod oczy i pod łuk brwiowy. Można nim też jak producent wskazuje rozjaśniać środek twarzy. Jestem bardzo mile zaskoczona tym pudrem, bo nie chciałam kolejnego rozświetlacza, a o takim pudrze już myślałam od dawna i chętnie bym kupiła pełonowymiarową jego wersję. 



Róż również jest matowy o ładnym lekko zgaszonym kolorze, który będzie pasował dla większości typów urody. Jest wystarczająco dobrze napigmentowanty i ładnie się trzyma cały dzień.


Bronzery od razu mi się skojarzyły z bronzerami z Kobo, które już mam czyli 308 Sahara Sand i 311 Nubian Desert i rzeczywiście są bardzo podobne. Kolory w paletce jednak są minimalnie jaśniejsze od pełnowymiarowych wersji, jednak plusem tej paletki jest to, że można je ze sobą mieszać i ja tak robię najczęściej. Oba kolory są chłodne i świetnie nadają się do konturowania.

1a,2a - kolory z paletki do konturowania,   1b, 2b  - 311, 308, 

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tej paletki, mam w niej małe wersje moich ulubionych bronzerów, do tego świetny puder o żółtym odcieniu i ładny zgaszony róż. Jeżeli nie znacie jeszcze produktów z KOBO to kupując tę paletkę możecie od razu wypróbować kilka produktów, albo tak jak ja mieć świetną paletkę wyjazdową :)


Dajcie znać czy macie już tę paletkę i jak Wam się podoba, lub czy macie ochotę ją kupić. Obecnie można skorzystać z promocji w Naturze i kupić ją nawet 40% taniej (kupując 4 kosmetyki).

Pozdrawiam:)







czwartek, 18 lutego 2016

Lash Boost Lash Extension Fibres, Catrice - Włókna wydłużające rzęsy.

Witajcie!


Dziś przychodzę do Was z ostatnio kupioną nowością, czyli Lash Boost Lash Extension Fibres, Catrice - Włókna wydłużające rzęsy. Produkt ten jest to dla mnie spora nowość, ponieważ nigdy nie używałam produktu wydłużającego z małymi włóknami. Najpierw należy pomalować rzęsy swoją maskarą i kiedy tusz jest jeszcze mokry nanieść te włókna, a następnie ponownie pomalować rzęsy czarną maskarą. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii i efektu na moich skromnych rzęsach to zapraszam:)




OPIS PRODUCENTA:

Specjalne włókienka podkreślają rzęsy, wydłużają i widocznie dodają objętości. Użyj w kombinacji z dowolną maskarą, aby uzyskać perfekcyjne wykończenie makijażu. Nanieś swoją ulubioną maskarę, następnie użyj Lash Booster na jeszcze nie wyschnięty tusz. W ostatnim kroku pokryj rzęsy jeszcze jedną warstwą maskary. Rezultat: rzęsy, które nie mają sobie równych pod względem grubości i długości. 


Od góry: 1 rzęsy bez tuszu, 2 rzęsy z jedną warstwą tuszu, 3 rzęsy z włóknami i drugą warstwą tuszu.

Efekt jest taki, że rzęsy są pogrubione i lekko wydłużone. Po nałożeniu włókien rzęsy trochę się sklejają i trochę tuszu z włókienkami osypuje się pod oczy lub wpada do oka. Efekt utrzymuje się cały dzień, później już nie zauważyłam  opadających drobin. Troche włokien wchodzi w szczoteczkę maskary, nie wiem jak to bedzie rzutowalo na jej trwalość w przyszłości. Produkt bardzo przydatny jednak mam wrażenie , że nieco obciąża rzęsy, dlatego nie stosuje go codziennie. 


Podsumowując, włokna świetnie się sprawdzają do dodania objętości zagęszczenie rzęs, wydłużenie jest minimalne. Co prawda nie jest to naturalny efekt ale dla fanek sztucznych rzęs może być ciekawą alternatywą. Nie nadaje się dla wrażliwych oczu i osób z soczewkami, gdyż może wpaść trochę włókien do oka. Nie jest to produkt do stosowania na codzień, gdyż trzeba mieć trochę czasu na aplikację. 


Ogólnie jest to całkiem dobry produkt,  choć może  nie jakiś hit i coś co trzeba koniecznie  mieć. Jednak musiałam go przetestować i sprawdzić  jak to naprawdę jest z tymi włóknami i efekt mi się całkiem podoba. 

Dajcie znać czy miałyście takie włókna i jak Wam się sprawdzały lub co sądzicie o efekcie na moich oczach.

Pozdrawiam ☺ 

piątek, 5 lutego 2016

Podkład i puder Astor Perfect Stay 24h - recenzja.

Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do Was z podkładem Astor Perfect Stay 24H Foundation, który w tamtym roku zawojował polską blogosferę oraz pudrem wykończeniowym Perfect Stay 24H Powder  z tej samej serii, który idealnie współgra z podkładem. Najpierw zaczęłam używać puder, a podkład kupiony na promocjach leżał w zapasach i czekał na swoją kolej, aż się doczekał:) Zapraszam na recenzję. 




Astor Perfect Stay 24H Foundation + Perfect Skin Primer  (Podkład do twarzy i baza 2w1)

OPIS PRODUCENTA:



24 - godzinna trwałość makijażu dzięki połączeniu bazy i podkładu. Baza nawilża i odżywia skórę. Trwały podkład nie ściera się gwarantując perfekcyjne krycie przez cały dzień. Posiada SPF 20. Testowany dermatologicznie. Dostępny w sześciu odcieniach: 100,102, 200, 203, 300, 302 .


MOJA OPINIA:

Podkład znajduje się w szklanej, klasycznej buteleczce o pojemności 30 ml, ma  wygodną pompkę. Mój odcień to najjaśniejszy IVORY nr 100, jasny kolor, dość neutralny, ale dla porcelanowych cer może być zbyt ciemny. Z moją karnacją współgra idealnie. Podkład ma dość gęstą konsystencję ale dobrze się rozprowadza, nie robi smug i plam. Pierwszy raz nakładałam go palcami i trochę się rozczarowałam bo niestety był dość widoczny na skórze wyglądał ciężko. Jednak za drugim razem gdy nałożyłam go gąbeczką dał piękny naturalny efekt:) Krycie ma porządne średnie, dla mnie wystarczające nawet w gorsze dni mojej skóry. Podkład nie daje matowego wykończenia a dość błyszczące, co dla mnie akurat jest minusem, jednak po przypudrowaniu wygląda dobrze nawet na mojej mieszanej cerze. Podkład daje na cerze przyjemny efekt nawilżenia, nie przesusza skóry i nie podkreśla suchych skórek, czy nierówności na skórze, nie wchodzi w zmarszczki. 

Buzia przypudrowana bliźniaczym pudrem z tej serii ma bardzo naturalny wygląd. Mat na skórze utrzymuje się ok 3-4 godzin, niektóre podkłady dają lepszy efekt ale jak na podkład o nawilżającym działaniu to dobry wynik:)


Astor Perfect Stay 24H Powder + Perfect Skin Primer  (Puder w kompakcie i baza 2w1)

OPIS PRODUCENTA:

Puder w kompakcie Astor Perfect Stay 24H Powder + Perfect Skin Primer to puder 2 w 1. Łączy w sobie efekt idealnego krycia fluidu i satynowo-matowe wykończenie pudru. Nowoczesna formuła pudru pozwala na stosowanie dwóch możliwości aplikacji: na mokro i na sucho. Stosując puder na sucho matujemy skórę twarzy, a kiedy używamy go na mokro, staje się on lekkim podkładem, który perfekcyjnie kryje nasze niedoskonałości skóry. Puder Perfect Stay 24H ma w sobie bazę, dzięki której `wtapia się` w skórę, jednocześnie pozwalając jej oddychać. Nieskazitelna cera jest dobrze chroniona i pozostaje w idealnym stanie przez cały dzień.

Do wyboru są 3 odcienie pudru Astor: 102, 200 i 302. 


MOJA OPINIA:


Puder ma wygodne opakowanie z lusterkiem i gąbeczką o pojemności 7 g. Posiadam odcień 102 Golden beige. Puder Znakomicie się rozprowadza i matuje. Doskonale kryje i zakrywa niedoskonałości. Znakomity w okresie zimowym. Sprawdza się na sucho, jak i również na mokro. Po nałożeniu go "na mokro " zastępuje fluid i puder, jednak wtedy jest trochę bardziej widoczny więc wole go stosować na sucho. Ładnie matuje, kryje, wyrównuje koloryt i podobnie jak podkład nie zapycha skóry. Daje satynowo-aksamitne wykończenie na skórze i jest dość lekki. 
Od lewej: przed nałożeniem, po nałożeniu podkładu, po nałożeniu podkładu i pudru.

Cena podkładu Astor Perfect Stay 24H Foundation + Perfect Skin Primer to ok 47 zł a pudru Astor Perfect Stay 24H Powder + Perfect Skin Primer to ok  37 zł ( ja oba produkty kupowałam na promocjach).


Podsumowując, z podkładem się polubiłam choć nie od pierwszego użycia. Daje ładny efekt na twarzy, choć muszę go przypudrować, bo inaczej się mocno błyszczy. Podkład dobrze się sprawdza w okresie zimowym, kiedy moja cera robi się bardziej przesuszona, latem nie wiem czy dał by radę. Sądzę, że dla cer bardziej suchych będzie idealny. Co do podkładu to nie mam żadnych zastrzeżeń, ładnie delikatnie wygląda, dobrze matuje i  świetnie współgra również z innymi podkładami.


Dajcie znać czy miałyście ten podkład i  co o nim sądzicie ?

Pozdrawiam:)