środa, 6 lutego 2019

PODKŁAD INFAILLIBLE 24H FRESH WEAR L'OREAL PARIS - recenzja.

Cześć, 

Dziś przychodzę do Was z recenzją podkładu marki Loreal Infailllible 24H Fresh Wear, który kupiłam jeszcze w tamtym roku w sierpniu (na promocji w sklepie internetowym razem z tuszem, o którym ostatnio pisałam). Podkład był wtedy nowością na naszym rynku więc wzięłam go z ciekawości zupełnie w ciemno. Kolor też wybrałam w ciemno i jest to nr 120 Vanilla. Jeżeli jesteście ciekawi tego, jak się u mnie sprawdził, to zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią wpisu. 


OPIS PRODUCENTA:

Niezawodny podkład do twarzy Infallible od L’Oréal Paris zapewnia 24H trwałości i komfortu. To podkład zero kompromisów, który skutecznie maskuje niedoskonałości i matuje skórę, jest odporny na ścieranie, nie wysusza i nie pozostawia efektu maski. Zawiera kompleks z kwasem hialuronowym oraz intensywne pigmenty. Dzięki temu podkład wykazuje właściwości nawilżające i zapewnia perfekcyjne krycie. 

SKŁADNIKI
Aqua/Water, Dimethicone, Isododecane, Alcohol Denat., Ethylhexyl Methoxycinnamate, Trimethylsiloxysilicane, Butylene Glycol, PEG-10 Dimethicone, Titanium Dioxide [Nano]/Titanium Dioxide, Titanium Dioxide, Perlite, Synthetic Fluorphlogopite, Nylon-12, Isopropyl Lauroyl Sarcosinate, Diisopropyl Sebacate, Disteardimonium Hectorite, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Bis-PEG/PPG-14/14 Dimethicone, Magnesium Sulfate, Aluminum Hydroxide, Phenoxyethanol, Disodium Stearoyl Glutamate, Hydrogen Dimethicone, Dipentaerythrityl Tetrahydroxystearate/Tetraisostearate, Parfum/Fragrance, Silica Silylate, Acrylonitrile/Methyl Methacrylate/Vinylidene Chloride Copolymer, Tocopherol, Hexyl Cinnamal, Silica, Isobutane, Benzyl Salicylate, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, BHT, Citronellol, [+/- May Contain: CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77491, CI 77492, CI 77499/Iron Oxides, CI 77510/Ferric Ammonium Ferrocyanide]. (F.I.L. B215676/5).



MOJA OPINIA:

Podkład znajduje się w eleganckiej, szklanej buteleczce z pompką. Ma on delikatny kosmetyczny zapach, nie jest on drażniący i wyczuwalny po nałożeniu. Ma dość lekką  nieco wodnistą konsystencję, łatwo się rozprowadza i  dość szybko zastyga.  


Podkład ma średnie krycie, które można spokojnie budować. Możemy liczyć na wyrównany koloryt, przykrycie drobnych niedoskonałości i dobre zmatowienie skóry. Wspominałam już, że kolor  nr 120 Vanilla wybrałam w ciemno i to było moje największe zaskoczenie. Kolor okazał się dość ciemny wpadający w pomarańczowe tony. Do tej pory nigdy się nie spotkałam, aby kolor Vanilla był tak ciemny tym bardziej w innych podkładach marki Loreal. Jest to drugi w kolejności z jasnych kolorów, najjaśniejszy jest odcień nr 015 Porcelaine. Oczywiści mówię o kolorach, które są obecnie dostępne w Polsce, bo na stronie L'oreal Paris kolor Vanila jest 10 w kolejności od najjaśniejszego.

nr 120 Vanilla

Kolor jest dość ciemny i pomarańczowy, ale nie utlenia się i nie ciemnieje. Podkładu ze względu na kolor używałam głównie na koniec lata i początek jesieni. Wtedy  podkład podobał mi się jak wygląda na twarzy, jak ładnie matuje, utrzymuje mat i nie wyciera się. Jednak kiedy moja mieszana cera  wraz z nadejściem sezonu grzewczego stała się bardziej przesuszona, podkład zaczął  wyglądać bardzo sucho i podkreślać każdą suchą skórkę na mojej twarzy. Nie czułam też  nosząc go żadnego nawilżenia o którym wspominał producent.

Podsumowując, podkład mogę polecić cerom tłustym, normalnym lub mieszanym, które nie mają problemów z przesuszeniem. Jest lekki, zastygający dobrze matujący a jednocześnie nie daje efektu płaskiego matu.  Mi dobrze się sprawował latem i zamierzam latem do niego wrócić i dać mu kolejną szansę. Jednak zimą zaczął wyglądać dość sucho i podkreślać suche skórki. Sądzę,  że ponosi on też nieco winę za przesuszenie mojej cery, gdyż ma alkohol wysoko w składzie. Kolorystyka podkładu w Polsce jest  dość uboga (choć  w marcu ma pokazać się nowy kolor nr 05 w Rossmannie). Koloru nr 120 Vanilla nie polecam jeśli jesteście dość blade, bo jest dość ciemny i wpada w pomarańczowe tony. 

Dajcie znać  jeśli go mieliście co o nim sądzicie i jak prezentują się inne kolory?

Pozdrawiam:)













3 komentarze:

  1. Na mnie się nie sprawdził, robił mi maskę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja co do niego mam mieszane uczucia, na początku mi się podobał a potem tak jak pisałam zaczął wyglądać zbyt sucho.

      Usuń
  2. Podoba mi się ten podkład, ale to już kwestia cery.
    Serdecznie pozdrawiam was wszystkich i zapraszam do odwiedzenia mojej strony Life of Ellen.

    OdpowiedzUsuń