Cześć!
Dziś chcę Wam zaprezentować podkład Camouflage 2in1 Make-Up&Concealer od firmy Essence, który jak sama nazwa wskazuje stanowi połączenie fluidu oraz korektora. Kupiłam go, bo słyszałam, że może stanowić alternatywę dla rozchwytywanego podkładu z rodzimej firmy Catrice HD Covarage Foundation. Podkładu z Catrice do dzisiaj jeszcze nie udało mi się zdobyć, więc nie zrobię porównania, za to podkład z Essence udało mi się kupić na promocji -40% i kosztował naprawdę grosze, bo jego standardowa cena to ok 16-17 zł. Jeśli jesteście ciekawi jak sprawuje się tańszy zamiennik najbardziej rozchwytywanego ostatnio podkładu to zapraszam do dalszej części posta:).
OPIS PRODUCENTA:
Produkt 2w1 łączy w sobie to co najlepsze w podkładzie i korektorze: ukrywa wszystkie niedoskonałości i nadaje cerze matowe, doskonałe wykończenie makijażu. trwały i mocno napigmentowany produkt o kremowej formule pozwala na łatwą aplikację, nie pozostawiając efektu maski. mocno kryje.
Kolory : 10 ivory beige, 20 nude beige, 30 honey beige
SKŁAD:
AQUA (WATER), CYCLOPENTASILOXANE, ISODODECANE, TALC, PROPYLENE GLYCOL, HYDROGENATED POLYDECENE, BORON NITRIDE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, CETYL PEG/PPG-10/1 DIMETHICONE, HEXYL LAURATE, POLYGLYCERYL-4 ISOSTEARATE, HYDROLYZED CAESALPINIA SPINOSA GUM, SODIUM HYALURONATE, CAESALPINIA SPINOSA GUM, ACRYLATES COPOLYMER, MAGNESIUM SULFATE, LAURYL PEG/PPG-18/18 METHICONE, GLYCERIN, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, ASCORBYL PALMITATE, ALCOHOL DENAT., ETHYLHEXYLGLYCERIN, PPG-2-DECETH-30, SODIUM LAURETH SULFATE, ALUMINA, PHENOXYETHANOL, SODIUM DEHYDROACETATE, CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
Podkład został umieszczony w tradycyjnej wygodnej i poręcznej miękkiej tubce, która ma wygodny aplikator, dzięki któremu możemy nałożyć tyle podkładu ile potrzebujemy.
Posiadam odcień 20 nude beige, jest to drugi po najjaśniejszym kolorze. Nie kupiłam koloru 10, bo wydawał mi się za jasny, wtedy jeszcze nie wiedziałam, że podkład po chwili ciemnieje. Podkład ma odcień ładnego beżu wpadającego w żółte tony.
Co do jego ciemnienia, to bardziej jest one widoczne na ręku, gdzie najczęściej nakładamy punktowo grubszą warstwę podkładu niż na twarzy gdzie jest równomiernie roztarty. Jednak trzeba wziąć to pod uwagę, że podkład będzie co najmniej o pół do jednego tonu ciemniejszy.
Podkład od razu po nałożeniu i chwilę później po ściemnieniu odcień 20 nude beige |
Podkład ma delikatny prawie niewyczuwalny zapach kremową konsystencję (nie spływa z ręki), przyjemnie i gładko się go nakłada. Mimo gęstszej konsystencji na twarzy jest dość lekki i nie tworzy efektu maski. Ma dość dobre krycie, już jedna warstwa spokojnie wystarcza na przykrycie lekkich przebarwień czy niedoskonałości.
Trwałość podkładu jest bardzo dobra, utrwalony pudrem utrzymuje się na skórze znacznie dłużej, niż niejeden droższy podkład, z tzw. wyższej półki. U mnie bez świecenia i poprawek wytrzymał ok 5 -6 godz. co jest przy mojej mieszanej cerze, z tłustą strefą T bardzo dobrym wynikiem. Podkład może delikatnie wchodzić w zmarszczki, ale za to nie podkreśla rozszerzonych porów i wygląda bardzo naturalnie.
Na koniec przedstawiam Wam porównanie odcienia 20 nude beige Essence do dwóch znanych podkładów Bourjois Healthy Mix nr 51 Light vanilla i Loreal True Match 2N Vanilla.
Na koniec przedstawiam Wam porównanie odcienia 20 nude beige Essence do dwóch znanych podkładów Bourjois Healthy Mix nr 51 Light vanilla i Loreal True Match 2N Vanilla.
1. Loreal True Match 2N Vanilla, 2. Essence Camouflage 20 nude beige, 3. Bourjois Healthy Mix nr 51 Light vanilla |
Podsumowując jestem mile zaskoczona, że marka Essence, posiada tak dobry i tani kosmetyk, o świetnych właściwościach i skutecznym działaniu. Jest to mój pierwszy podkład z tej firmy, jakoś wcześniej unikałam podkładów Essence sądząc, że skierowane są głównie do nastolatków. Podkład świetnie się trzyma prawie cały dzień, wygląda ładnie na skórze. Jest to chyba najlepszy podkład w tym przedziale cenowym, jaki miałam. Jedyny minus to, że lekko może wchodzić w zmarszczki i trochę ciemnieje, ale kolory są dość jasne i nawet kolor 20 nie jest dla mnie zbyt ciemny, ładnie się stopił z cerą. Dodatkowym plusem jest też fakt, że jest to podkład wyprodukowany u nas w kraju. Sądzę, że rzeczywiście może on być świetnym tańszym zamiennikiem podkładu CATRICE - HD Covarage Foundation, który z tego co słyszałam ma podobne właściwości.
Dajcie znać co myślicie o tym podkładzie, czy go już znacie.
Pozdrawiam:)
Byłam go ciekawa, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem z niego bardzo zadowolona, warto się nad nim zastanowić ☺
UsuńJa nie przepadam za podkładami płynnymi, odkąd sięgnęłam po minerały Lily Lolo :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować minerałów Lily Lolo, ale lubię testować nowe podkłady ☺
UsuńNie znam tego produktu, ale bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńTen podkład to też nowość podobnie jak ten z Catrice, a że są to rodzime dwie firmy to i podkłady są podobne ☺
Usuńmuszę go zapamiętać :) podoba mi się ! :)
OdpowiedzUsuńA już miałam pisać, że całkiem jasny ten kolor jak na Essence, a tu ciemnieje, szkoda :(
OdpowiedzUsuńAle to nie jest najaśniejszy kolor, ten najaśniejszy jest naprawdę jasny więc jak ściemnieje o jeden ton to nadal może być ok ☺
UsuńZaciekawił mnie już w drogerii, ale zauważyłam właśnie, że ciemnieje, więc cóż :) Wolę BBki :D
OdpowiedzUsuńCiemnieje ale ma jasne kolory i do tego wpadające w żółte tony, co rzadko się zdarza w tańszych podkładach. Do tego ładnie się dopasował do skóry. Jest to najlepszy podkład w cenie poniżej 20 zł i dorównuje niektórym dużo droższym podkładom ☺
UsuńNie mialam go jeszcze, ale to ciemnienie... strasznie ie lubię jak podkład się utlenia na twarzy.
OdpowiedzUsuńTo jego minus, też tego nie lubię a zdarza się to dużo droższym podkładom. Ten kupiłam w promocji za ok 10 zł i jestem skłonna mu wybaczyć to, że się utlenia, bo poza tym wygląda super☺
UsuńNie znam tego produktu, ale chętnie poznam, dla mnie jednak 10:)
OdpowiedzUsuń